Moja rehabilitantka zachwyciła się karteczką z czekoladką. I poprosiła o dwie takie, ale utrzymane w stylu vintage. Długo dość je robiłam, bo trochę leżę, trochę się relaksuję przy scrapowaniu.
Dziś tylko jedna z nich, bo drugą fotografowałam w sztucznym świetle, a wiadomo jakie są takie fotki.
I dziękuję za ciepłe słowa pod ostatnim postem:*
Zdrowieję chyba powolutku.
W każdym razie trochę mi lepiej niż w piątek.
Ale dwa zastrzyki dziennie powinny pomóc, nie?
Ale dwa zastrzyki dziennie powinny pomóc, nie?
śliczny czekoladownik!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zyczę duuużooo zdrówka :)
zdrowia dużo życzę przede wszystkim!!!
OdpowiedzUsuńa opakowanie śliczne :)
śliczny czekoladownik:) zdrowiej:)
OdpowiedzUsuńno piękne! zdolna jesteś :)
OdpowiedzUsuńPiękne, smakowite kolorki!!
OdpowiedzUsuńZdrowiej szybciutko:))
Vitigowe czekoladowniki są bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuń