Wybierając rękodzieło nie kupujesz rzeczy. Nabywasz czyjąś pasję, wyobraźnię, kawałek serca, kawałek duszy.

- So Simply -

sobota, 27 sierpnia 2011

ślubna seria...

... podobnych kartek:) Bardzo lubię ten wykrojnik. Nie mam własnego, więc przed oddaniem musiałam go wykorzystać:))) Dopiero teraz, niestety, wiem jak komponować takie kartki. Ale nic to, wykorzystamy doświadczenie następnym razem:)



I jedna z nich, na UHK-owym papierze, solo:)


Miłej i pogodnej soboty Wam życzę:)

piątek, 26 sierpnia 2011

holenderskiej edycji ciąg dalszy

Bardzo lubię ten niebieski papier :)
Do tego różyczki wykrojnikowe, gipiurka z kaliskiego Haftu i kilka perełek.


środa, 24 sierpnia 2011

jeszcze raz z niemieckiej strony...

... czyli Bad Muskau. Pięknie utrzymane miasto uzdrowiskowe w sąsiedztwie polskiej Łęknicy. Park ufundowany przez księcia Hermanna von Püclera to prawdziwa perełka. Park bez wyelegantowanego zadęcia, co nie znaczy, że nie widać ręki ogrodnika. Spotkać tam można wiele prostych roślin, nawet takich kwiatów jakie pamiętam z działki rodziców. Zachwyca rówież pałac i zabudowania pałacowe. Park, znany również jako Mużakowski, wpisany jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Naprawdę wart jest odwiedzenia:)












Ale wszystko co dobre musi się skończyć i już po wycieczkach:) Siostra, jeszcze raz dzięki za ten wspólnie spędzony czas :*

wtorek, 23 sierpnia 2011

podano do stołu...



... tylko mi szybko ten rybny wynalazek nałóżcie na talerz :)))
Nasza Fiśka zawsze jest gotowa gdy szykuje się jedzenie:) Nieważne czy u siebie w domu czy, jak tutaj, na gościnnych występach:)

Pozdrawiam już z domku:)



poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Neuzelle...

... czyli urocze miasteczko w niewielkiej odległości od Gubina. A  że po wycieczce do Krakowa ciągle nas nosi, to siostra postanowiła pokazać nam to piękne miejsce. Ona tam na rowerze jeździ... małe 20 km w jedną stronę... ma kobieta kondycję:)





Qrcze, pozazdrościć mojej siostrze jak dobrze wychodzi na fotkach... Ja swoich zdjęć z Neuzelle nie pokażę:(

Pozdrawiam (jeszcze) z upalnego Gubina,
ale już czas wracać do domu.

sobota, 20 sierpnia 2011

siostry sisters...

... na wycieczce:)


Spędziłam z siostrą i jej synem parę dni w Krakowie. Było trochę zwiedzania, ale więcej szwendania się:)







Paweł załapał się na przejażdżkę tramwajem, na zdjęcie z lajkonikiem i pięknymi krakowiankami:)




Przesadziłam trochę z chodzeniem, ale już doszłam do siebie :) prawie...

Pozdrawiam słonecznie z Gubina:)
Aaa... i zapomniałabym szczególnie pozdrowić Ludkę:*, z którą nie udało mi się niestety spotkać:(

sobota, 6 sierpnia 2011

niezbędnik babci Ani...

... czyli prezencik dla mojej siostry:) Miał być na rolkach papieru toaletowego, ale tapeta (haha) okazała się na tyle sztywna, że stała się idealnym materiałem na bazę. Liczę, że będzie często tarmoszony, więc nie szalałam z dodatkami.








Noooo... i pasuje chyba na wyzwanie digi-scrap.pl :)

piątek, 5 sierpnia 2011

to był bardzo miły wypad...

... do stolicy :) Po trzech latach spędziłam parę dni z warszawskimi przyjaciółmi. Było też wzruszająco, bo pierwszy raz byłam tam 1 sierpnia. Niby wiadomo jaki to dzień, ale dopiero teraz miałam okazję przekonać się jakie to ważne święto w stolicy.

Najpierw spacer po ulubionej Starówce


potem Powązki





a następnego dnia zwiedzanie Muzeum Powstania Warszawskiego 



a na koniec fotka, już z pociągu, dla mojego siostrzeńca - fana piłki nożnej:)

A teraz znów czas się pakować, chociaż jeszcze małą robótkę mam do wykończenia:)