... której pierwsza wersja mocno mi nie pasowała. Chodziło o kwiatowe elementy. Chciałam, żeby wyglądała lekko jak ta cudna para. Zakochałam się w tym stempelku i musiałam zadbać o anturaż :)
W pierwszej wersji były kwiaty z papieru wycinane wykrojnikiem, teraz też są wycięte, ale ręcznie :)
I nareszcie mogę na kartkę spojrzeć łaskawszym okiem :)