... i muszę, inaczej się uduszę:) Jestem tak zadowolona z tej pracy, że muszę Wam pokazać już dziś. Od wczoraj się przymierzałam, ale jak zobaczyłam ramkę na kartce mamajudo, to wiedziałam, że taka ramka u mnie też się sprawdzi.
To kartka dla męża mojej „najstarszej” przyjaciółki. Najstarszej stażem oczywiście, bo przyjaźnimy się od podstawówki. Nawet jak tutaj zajrzy, to dotrzyma tajemnicy.
To moja pierwsza taka praca i jestem dumna jak nie wiem co:) I do tego, jak na zamówienie, pasuje na wyzwanie Szuflady.
świetna jest!!!!
OdpowiedzUsuńFaktycznie cudna!
OdpowiedzUsuńniesamowita i bardzo inspirująca!
OdpowiedzUsuńŚwietna kartka, każdy detal dopieszczony a całość robi ogromne wrażenie!
OdpowiedzUsuńŚliczna:)
OdpowiedzUsuńSliczna przca :) Dziękujemy za udział w wyzwaniu Szuflady
OdpowiedzUsuńMasz z czego byc dumna. Wspaniała, męska kartka!
OdpowiedzUsuńRamka i rozetki są świetne.
Świetna kartka!
OdpowiedzUsuńO kurczaki! Ale profeska! Te szycia takie idealne i wszystko świetnie ze sobą pasuje :)
OdpowiedzUsuńŚwietna kartka! Jestem pod dużym wrażeniem. Nieprzeładowana, elegancka i taka..kolonialna w wyrazie:) Widzę tego Męża w tropikalnym kapeluszu, popijającego kawę na werandzie, gdzieś w Afryce:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam w zachwycie
I love the way you've added brads to the sentiment. Great designing.
OdpowiedzUsuń