Wybierając rękodzieło nie kupujesz rzeczy. Nabywasz czyjąś pasję, wyobraźnię, kawałek serca, kawałek duszy.

- So Simply -

środa, 9 lutego 2011

tradycyjne spotkanko...

... i tradycyjne zajęcie, mniej więcej o tej porze roku, kilku przyjaciółek i jednego kierownika :) zgadnijcie co robiliśmy? to nie jest trudne zadanie...


P.S.
Jak nasze wczorajsze zajęcie nie stanowi już tajemnicy, to jeszcze jedna fotka. Moja dzisiejsza popołudniowa kawka wyglądała tak smakowicie. Kto żyw niech przybywa, bo długo się te faworki u nas nie utrzymają :) Buziaki dla wszystkich odwiedzających :*

6 komentarzy:

  1. mnie to wygląda na faworki, ale ja ostatnio wszędzie je widzę... no co ja na to poradzę, że mam ochotę na faworki :D?

    OdpowiedzUsuń
  2. dobrze widzisz:) trafiło na fankę:) tak, tak, jak prawie co roku umówiłyśmy się na pieczenie faworków; dla jednej osoby to zbyt pracochłonne, ale jak każdy ma coś do zrobienia, to nawet przestoje się zdarzają:)
    ale się wczoraj objadłam! i jeszcze pudło dla każdego na wynos było:) lubimy takie spotkanka

    OdpowiedzUsuń
  3. Mniammmmm.......a mnie to wygladalo na "ufilcowana" czesanke....bujna wyobraznia mnie nie opuszcza.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. o mamo, aż zapach poczułam tych Waszych faworków :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jej ale mi smaka narobiłaś! Uwielbiam faworki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. wygladaja smakowicie...mniam mniam

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za wizytę na moim blogu, pozostawione komentarze i zapraszam ponownie :)