Wybierając rękodzieło nie kupujesz rzeczy. Nabywasz czyjąś pasję, wyobraźnię, kawałek serca, kawałek duszy.

- So Simply -

niedziela, 9 stycznia 2011

szopki craftowe...

... chociaż pewnie większość szopek można tak nazwać.
Pierwsza z papieru pakowego w kościele garnizonowym w Kaliszu. Zachwyciła mnie i idąc tam kolejny raz specjalnie wrzuciłam do torebki aparat  :) Oto ona:




Dziś z kolei zabrałam aparat do bazyliki św.Józefa. Ktoś powiedziałby "szopka jak szopka". Ale zobaczcie jakie bombki wiszą na kilku naprawdę wysokich choinkach. Tych bombek  karczochów jest mnóstwo, 50 może więcej.



Fotki dedykuję obserwatorkom mojego bloga, którym jest bliskie moje miasto.  Ludko, Tukaro to dla Was z serdecznymi pozdrowieniami :*

5 komentarzy:

  1. niesamowite...zwłaszcza ta pierwsza:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialna jest ta papierowa! Cudo! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. też tak uważam, chociaż niektórzy dziwnie na mnie patrzyli jak robiłam te fotki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Powala na kolana, mnie osobiście bardzo mocno się podoba

    OdpowiedzUsuń
  5. Papierowa Szopka jest nadzwyczajna,taka" prawdziwa"......skromna,tajemnicza,nie przeszlabym obok niej obojetnie.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za wizytę na moim blogu, pozostawione komentarze i zapraszam ponownie :)