Wybierając rękodzieło nie kupujesz rzeczy. Nabywasz czyjąś pasję, wyobraźnię, kawałek serca, kawałek duszy.

- So Simply -

piątek, 31 grudnia 2010

kalendarze 2011...

... pojawiają się znów. Kilka postów wstecz pokazywałam -  moje gwiazdkowo-noworoczne prezenty. Wczoraj wręczyłam pierwszy z nich, a po południu był telefon z prośbą o wykonanie czterech następnych. Dobrze, że mam ferie :) Właśnie skończyłam zamówienie. Miła to była robota. Z każdym kolejnym była większa zabawa :)





Zdrowia i pomyślności w Nowym Roku :*

środa, 29 grudnia 2010

zbieram się do kolejnego zamówienia

na razie tylko trzy karteczki :) ale będą następne...



niedziela, 26 grudnia 2010

kalendarze...

... dla trzech miłych dziewczyn w ramach małego prezentu gwiazdkowego :)




piątek, 24 grudnia 2010

wesołych świąt

W tym roku niewiele kartek wysłałam, ale tam, gdzie zabrakło czasu na kartki poleciały ciepłe maile. Mam nadzieję, że doleciały również do askoz :), której stronę blokuje mi antyvirus :(
Wszystkim, którzy odwiedzają mnie częściej czy rzadziej tą drogą składam najserdeczniejsze życzenia świąteczne.


Do życzeń dołączają się mikołajki z jednego z moich stroików :)

środa, 22 grudnia 2010

własnoręcznie wykonane...

... czyli prezent imieninowy dla mnie od mojego Jarząbka :)



oraz piękna świąteczna kartka od mojej pięcioletniej "kursantki" Majki :)


nie mogłam się oprzeć urodzie tych kartek, musiałam Wam pokazać :) prawda, że piękne :)

kocham Was Jarząbku i Majeczko :***

wtorek, 21 grudnia 2010

ostatnia świąteczna...

... wysłana, ale chyba nie zdąży dojść do moich bliskich przed Wigilią. Mam nadzieję, że wybaczą. Wiedzą jaka jestem w ostatnim czasie zagoniona.


A to powód tego zabiegania :)


czwartek, 9 grudnia 2010

quillingowe śnieżynki...

...czyli mały dodatek do prezentu :)


 a tutaj jedna w zbliżeniu :)

wtorek, 7 grudnia 2010

jeszcze kilka kartek świątecznych...

... które już poleciały do krainy tulipanów. 


poniedziałek, 6 grudnia 2010

Barbórkowy notesik :)

Dzisiejszy dzień to była prawdziwa gonitwa. Załatwiałam super ważne sprawy. Jednak o tym za jakiś czas :)
Ale przygotowałam karteczki do losowania mojego upominku. Chciałam nadać losowaniu niecodzienny charakter i naiwnie sądziłam, że moja Fiśka pomoże mi je przeprowadzić. Ale próby nęcenia kotki spełzły na niczym :(


Z braku maszyny losującej musiałam sama sięgnąć po szczęśliwy los i jest nim...


... komentarz Moni. Bardzo proszę o kontakt i podanie adresu do wysyłki. Wszystkim komentującym dziękuję za miłe słowa i zapraszam do dalszych odwiedzin na moim skromnym blogu :*