strony

wtorek, 20 grudnia 2011

kalendarz gotycki?

No, w każdym razie starałam się, żeby adresatka była zadowolona. Adresatka nie jest ortodoksyjną fanką, więc pozostaje mi miec nadzieję, że się spodoba.



I jeszcze jeden kalendarzyk, który podarowałam już w sobotę.

7 komentarzy:

  1. Piękne oba, ale pierwszy REWELACYJNY!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. O! Zupełnie inny styl, ale jak świetnie Ci to wyszło! Naprawdę bardzo oryginalny i w super kolorach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetnie wyszło! bardziej podoba mi się drugi ale ze względu na styl, pierwszy jest też ładnie zrobiony lecz to nie moje klimaty :P ale tył okładki jest super !

    OdpowiedzUsuń
  4. To też nie są moje klimaty. Jestem średnio zorientowana w temacie. Jednak korciło mnie i dlatego potraktowałam zamówienie jak wyzwanie na forum. Mało mam czarnych dodatków. Największy problem stanowiła róża. Ukręciłam ją z czerwonej flizeliny, ale kolor odbiegał od kolorów fotki i zrezygnowałam. Nie miałam innej czarnej tkaniny a termin był na już. Dlatego w ruch poszedł wykrojnik.
    Ale po tym doswiadczeniu zachowam każdą fajną miękką tkaninę:)
    Dziękuję za odwiedziny i miłe słówko:*

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten pierwszy kalendarzyk jest świetny. Gdybym umiała to zrobiła bym taki dla moje przyjaciółki. Ona lubi takie rzeczy. Może chcesz zobaczyć moje prace http://becks-art.blogspot.com/ . Do radź mi co poprawić. Będę wdzięczna

    OdpowiedzUsuń
  6. Oooo, bajeczne :) Ja szukam takich w tym roku.

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za wizytę na moim blogu, pozostawione komentarze i zapraszam ponownie :)